7/09/2009

myślami daleko stąd

czytając ta notke proszę was byście włączyli sobie wspaniałą nutę która wprowadzi was w klimat tego co chce przekazać,by łatwiej mi było przekazać wszystkie emocje i uczucia

hans zimmer - brothers

W życiu bywają te dobre chwile jak i te złe...najwspanialsze są wspomnienia.Po powrocie z raju człowiek zadaje sobie pytanie "Gdzie jest to pierdolone słońce? -tak wspaniałe i tak gorące" Ludzie mówią mi że moja psychika jest silna,że jestem twarda.W rzeczywistości...zadaje sobie pytanie-pojebało ich? Przez te wszystkie lata,godziny,sekundy...przez te wszystkie doświadczenia...staje się bardziej wrażliwa...upadki bolą coraz bardziej...a wspomnienia nie schodzą mi z głowy...czasami myślę sobie że to mnie dołuje,ale sama tego chce,bo nie ma nic piękniejszego w życiu niż pamięć o imponujących ludziach i chwilach.

Jak się teraz czuję? Jedna myśl nie schodzi mi z głowy,nie chce ustąpić bardziej ważniejszym rzeczom...Mój oddech pogłębia się,serce coraz mocniej bije...nawet łza kręci się w oku...Boże jaki człowiek jest bezradny...nie może cofnąć czasu,nie może powstrzymać niczego...jedyne co pozostaje to ciągłe czekanie.Czy wyobrażacie sobie jak wielka musi być siła tych ludzi? Ludzi którzy tak bardzo namieszali mi w zmysłach,że nie odczuwam zapachu tak mocnego jakim jest "złość,żal czy zemsta",nie odczuwam odgłosów ludzkich kłótni,nie odczuwam bólu,nie widzę pośpiechu bo wszystko zatrzymało się w miejscu w tej jednej chwili jaką jest wspomnienie o tym co było jak sen.Jedyne co odczuwam to...potęga jaką jest bliskość i szczerość.Siłę jaką maja w sobie ci wszyscy wspaniali ludzie.

7/07/2009

taniec życia

"zbyt źle, że:
nie możemy od nowa napisać naszej własnej historii
tak po prostu od początku
cofnąć czasu albo przewinąć jak taśmę do momentu kiedy chwila do której dążymy,będzie tak samo piękna jak i tamta poprzednia"

myśli tak mieszają nam w głowach niemal że wirujemy w tańcu życia

7/03/2009

spojrzenie kochanków




Promień światła rozszczepia się jeszcze na coś zupełnie innego niż barwy. A przynajmniej jest on zdolny do takiego uduchowienia, w którym dusza rozszczepia się na właściwe sobie barwy. Komuż nie przyjdzie na myśl spojrzenie kochanków?

— Novalis

7/02/2009

cokolwiek



istotą odkrywania nie jest odkrycie wszystkiego lecz stopniowe próbowanie wszystkiego tego co człowiek ma w zasięgu ręki

niekończąca się opowieść



Kiedy został miesiąc do wyjazdu,nic nie myślałam
kiedy został tydzień w mojej głowie była pustka
kiedy wyjeżdżałam czułam obojętność i lęk

Patrząc na wszystkie osoby czułam ciekawość
Rozmawiając z choć jedną z nich czułam się strasznie beznadziejnie
Poznając stopniowo,byłam zafascynowana,chciałam więcej i więcej
...aż w końcu tak się zżyłam z ludźmi
że gdy śmiałam się wspólnie czułam głęboką siłę w sercu,która rozpierała moje zmysły,czułam się zupełnie wolna na tyle że obojętne były mi rzeczy na których na co dzień najbardziej mi zależy

Teraz jestem tu,wspominam wszystko,nieustannie rozmyślam i co?-i siła z jaką moje serce bije jest tysiąc razy mocniejsza,dziesięć-tysięcy razy szybsza,milion razy prawdziwsza,lecz żadna cyfra nie może określić jak jest szczera.

To wszystko sprawia że zapominam o chwili obecnej,tkwię w przeszłości która była jak najsłodsza kostka czekolady,którą tak długo można się delektować,niemal że odpłynąć.

To jak sen...tyle że kiedy otwieram oczy,wiem że to było,jest i pozostanie prawdziwe...

-a teraz zamknij oczy i pomyśl jak piękne może być życie